Z powodu koronawirusa ojciec chłopca stracił możliwość pracować, ale mimo wszystko chłopiec nie odważył się wziąć cudzego.
11-letni Vince Hayetpas spacerował po parku ze swoim ojcem Lorenzo i znalazł portfel na ziemi. W środku chłopiec znalazł prawo jazdy. Bez chwili wahania Vince udał się pod wskazany adres, aby zwrócić portfel właścicielowi.
Okazało się, że był to 17-letni student Chase Dalke. Zgubił portfel podczas łowienia ryby i nie miał już nadziei go znaleźć. Widząc nieznajomego chłopca na werandzie, nie spieszył się żeby otworzyć mu drzwi. Ale kiedy Vince wyjaśnił przez kamerę dlaczego przyszedł, Chase, zaskoczony tak dobrym uczynkiem, zaczął dziękować chłopcu.
Wszystko, co mógł mu wtedy zaoferować, to dwa dolary, które były w portfelu. Ale Vince był mimo wszystko zadowolony!
Kiedy rodzina Chase'a dowiedziała się o incydencie, macocha chłopaka - Michelle - poczuła się nieswojo, że jej pasierb nie mógł dać większą kwotą. Postanowiła znaleźć bohatera przez Facebooka. „Kto zna tego chłopca? - napisała w swoim poście. - Chcemy go wynagrodzić! Jesteśmy bardzo wdzięczni jemu i jego tacie. Na tym świecie jest tyle nienawiści i negatywnych emocji. Czas zrobić coś dobrego ”.
Dzięki sieci społecznościowej kobieta dowiedziała się, gdzie mieszka rodzina Vince'a i o losie syna z ojcem. Okazało się, że tata chłopca, który pracował w zakładzie mięsnym, zachorował na koronawirusa i nie mógł pracować. Chociaż prawie wyzdrowiał, nadal trudno jest mu oddychać. Z tego powodu nie jest jeszcze w stanie wrócić do pracy, gdzie musi nosić maskę.
Aby pomóc rodzinie, Michelle zorganizowała zbiórkę pieniędzy za pośrednictwem platformy charytatywnej i poprosiła użytkowników o pomoc. „Ta rodzina zwróciła nam portfel, chociaż sami nie mają nic! - Ona napisała. „Ci ludzie zasługują na naszą miłość i wsparcie”.
Zwolennicy Michelle natychmiast odpowiedzieli na prośbę. W pierwszej połowie czerwca udało jej się zebrać 7,5 tysiąca dolarów (około 520 tysięcy rubli), a kwota ta nadal rośnie. Teraz rodzina Vince nie musi martwić się o to, z czego będzie żyć, a Lorenzo może bezpiecznie wracać do zdrowia.
Główne zdjęcie: google.com