Genie urodziła się 18 kwietnia w Arcadii w Kalifornii w bardzo dziwnej rodzinie. Prawdziwe imię i nazwisko nie jest ujawniane ze względu na poufność. Matka Genie, Irene, była w 90% niewidoma, bardzo słabo orientowała się w przestrzeni i prawie całkowicie była zależna od męża. Głowa rodziny Clarke, Gray Wiley, był tyranem, wyjątkowo nie tolerował hałas i trzymał całą rodzinę w strachu.
Para miała czworo dzieci. Pierwsza dziewczyna zmarła w wieku 2,5 miesiąca na zapalenie płuc po tym, jak jej ojciec umieścił ją w szufladzie w garażu. Drugi chłopiec zakrztusił się śliną, według niektórych źródeł, z powodu silnego płaczu (Clark nie pozwolił żonie zbliżyć się do syna).
Przeżyła dwójka dzieci: starszy brat John i Ginie, której takie imię nadała specjalistka Susan Curtis, która pracowała z dziewczyną, ponieważ dziecko pojawiło się jak dżin, pomijając swoje normalne dzieciństwo.
Ginie była obserwowana przez pediatrę do sześciu miesięcy, a następnie w wieku 14 miesięcy lekarz zdiagnozował zapalenie płuc i zasugerował możliwe opóźnienie rozwoju. Następnie wściekły Clark odizolował swoją córkę od wszystkich, łącznie z jej matką Irene. W ciągu dnia dziewczynka nosiła pieluchy i była przywiązana do krzesełka do karmienia. W nocy tata-tyran zakładał coś w rodzaju kaftana bezpieczeństwa i zostawiał ją w klatce wykonanej z metalowych prętów.
Clark karmił swoją córkę mlekiem modyfikowanym i nie pozwalał jej wymawiać słów, bijąc ją za każdym razem. Komunikował się z nią dźwiękami imitującymi warczenie i szczekanie psa. Obiecał swojej żonie, że pokaże Ginie lekarzom, kiedy dziewczynka skończy 12 lat. Ale tyran nie dotrzymał obietnicy.
Najstarszemu synowi Johnowi udało się uciec z domu, a w 1970 roku Irenę i jej córce również udało się opuścić domowe więzienie. Kobieta poszła do wydziału opieki społecznej po zasiłek, ale nie mogła znaleźć drzwi, których potrzebowała. Funkcjonariusze zauważyli dziwną dziewczynę, przesłuchali jej matkę i natychmiast skontaktowali się z szeryfem.
Ojciec i matka zostali oskarżeni. Clarke nie pojawił się w sądzie, popełniając samobójstwo i zostawiając pogardliwą notatkę: „Świat nigdy nie zrozumie”. Irene zdołała udowodnić swoją niewinność.
Psychiatrzy i inni specjaliści aktywnie pracowali z Ginie, dziewczyna zaczęła się rozwijać. Początkowo wyglądała na 6-7 lat (chociaż miała 13 lat), prawie się nie ruszała, nie mogła wyprostować nóg i połykać własnej śliny, nie mówiła i nie reagowała na bodźce.
Ciągła praca przyniosła rezultaty i Ginie została oddana do rodziny zastępczej. Ale opiekunowie często się zmieniali, nie mogąc wytrzymać nawyków dziewczyny, a stan Ginie się pogarszał, nastąpił regres. Dziewczyna spędziła trochę czasu z matką i czuła się komfortowo, ale matka z powodu złego stanu zdrowia oddała z powrotem córkę, a następnie nie mogła zabrać ją, chociaż już później zrobiła operację na oczy.
Ginie wciąż żyje. Według plotek przebywa w szpitalu, mieszka w pokoju z innymi kobietami, komunikuje się za pomocą gestów i dźwięków oraz czuje się całkiem dobrze. Ale ojciec-tyran pozbawił córkę dzieciństwa i normalnego życia.
Główne zdjęcie: lemurov.net