Najpierw były pożary, potem powodzie, potem wydawało się, że wszystko się uspokoiło i zebrano wspaniałe żniwa, ale potem nadeszło nowe nieszczęście - dużo myszy! W Australii w zasadzie jest to zwykły bieg wydarzeń, ale w tej chwili dzieje się tam mysie piekło, nie można powiedzieć inaczej.
Jak można bać się słabej małej myszy?
Ale jest ich coraz więcej, nawet plus 500 myszy rocznie!
A teraz rachunek idzie w miliony. I wszyskie są tutaj, aż ziemia się porusza!
Główny problem polega na tym, że myszy są zwinne i nie mają naturalnych wrogów w Australii
Kto boi się myszy, lepiej nie patrzeć. Wideo w pościgu
Source: youtube.com
Pech dla Australijczyków. Powinni zacząć hodować koty, czy coś.
Główne zdjęcie: lemurov.net