108-letni Anthony Mancinelli z Nowego Jorku jest fryzjerem od ponad 90 lat i nawet nie rozważał przejścia na emeryturę.
Mężczyzna urodził się w 1911 roku we Włoszech, a następnie przeniósł się wraz z rodziną do Nowego Jorku. Anthony rozpoczął naukę fryzjerstwa w wieku 8 lat, a w wieku 20 lat miał już własny salon.
W 2007 roku Mancinelli został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako najstarszy pracujący fryzjer na świecie. Wtedy miał 96 lat i od tego czasu mistrz nadal bije rekordy.
Anthony nadal pracuje 40 godzin tygodniowo, obsługując więcej klientów niż 20-letni fryzjerzy.
„Podczas gdy młodych ludzi rozpraszają smartfony, messengery i rozmowy, on po prostu wykonuje swoją pracę,”- podzieliła się właścicielka salonu Jane Dinezza, dodając, że Mancinelli nigdy nie bierze zwolnienia lekarskiego.
Kiedy reporterzy zapytali Anthony'ego, czy nie przejdzie na emeryturę, mężczyzna odpowiedział:
„Po co?”
Niektórzy klienci są obsługiwani przez Mancinelli od ponad 50 lat. Koledzy mistrza zauważają, że ma mocną rękę i jasny umysł. Ponadto nie pozwala innym sprzątania włosów po strzyżeniu, wykonując tę „brudną” robotę na własną rękę.
Przypomnijmy, wcześniej opowiadaliśmy o najmłodszym fryzjerze. 6-letni Jiang Hongqi z prowincji Sichuan (Chiny) zdobył swoją armię fanów i stał się sławny na całym świecie dzięki zręcznemu posługiwaniu się nożyczkami, maszynkami do golenia i innymi akcesoriami fryzjerskimi.
Pomimo podeszłego wieku Anthony Mancinelli chce dalej robić to, co kocha – o ile starczy siły i energii. My z kolei życzymy mężczyźnie najmocniejszego zdrowia i długiego życia!
Główne zdjęcie: kakao.im