Miłośnik podróży i fotografii Horur Kristleifsen zamieścił na Instagramie kilka zdjęć, które udało mu się zrobić na Islandii.
Mężczyzna wyruszył w podróż po kraju, a na północy pojawiło się przed nim wyjątkowe zjawisko przyrodnicze. Autorowi zdjęcia udało się uchwycić polarne chmury stratosferyczne, zwane także chmurami „perłowymi”.
Takie zjawisko na niebie występuje o zachodzie słońca, kiedy chmury „łączą się” z zorzą polarną. Zjawisko to jest bardzo rzadkie i występuje głównie w rejonach arktycznych. Chmury tworzą się na wysokości od 15 do 30 kilometrów i w niskich temperaturach.
Wygląda to świetnie, jak zauważają liczni internauci. Ludzie nie mogli powstrzymać podziwu i byli zafascynowani tymi zdjęciami, ponieważ szybko zebrali ogromną liczbę polubień.
Główne zdjęcie: google.com