Niedawno w Oslo, w Norwegii, fotograf Mads Nordsveen, podczas jednego ze swoich spacerów po zimowym lesie, natknął się na prawdziwy skarb – na bardzo rzadkiego i białego, jak śnieg, małego renifera!
Na szczęście Nordsveen jak zwykle miał ze sobą aparat fotograficzny i teraz mamy szansę zobaczyć ten cud na własne oczy.
Poznaj ten doskonały twór natury
Mads opowiada: „Chodziłem po górach szukając odpowiedniego tła dla moich zdjęć, gdy nagle natknąłem się na tego malucha”.
Renifer był tak biały, że niemal wtapiał się w otaczający go zimowy krajobraz. Fotograf podkreśla, że zwierzę wcale nie było przestraszone spotkaniem z ludźmi, a nawet pozowało do zdjęć robionych z bliska.
„Renifer podszedł do mnie bardzo blisko i spojrzeliśmy sobie prosto w oczy".
Kilka minut później z gęstwiny wyłoniła się jego matka, a dziecko, spędziwszy jeszcze trochę czasu z Mads, ruszyło w jej kierunku.
„Spotkanie było jak z bajki" - wspomina fotograf.
Białe renifery są nosicielami rzadkiej mutacji, w której ich pigment zanika, pozwalając zwierzęciu całkowicie „zlać się ze śniegiem”.
Jednak w przeciwieństwie do albinosów, renifery te nadal zachowują pigmentację wokół oczu i na porożu.
Sztuka kamuflażu w ich przypadku nie ma sobie równych!
Prawdziwe piękne zwierzę!
To nie pierwszy raz, kiedy Mads Nordsveen spotyka rzadkie zwierzęta w ich naturalnym środowisku.
Fotografowi udało się wcześniej uchwycić rysia i wilka, również będąc w północnej Norwegii.
Główne zdjęcie: leafclover.club