Każdego dnia Kate Middleton ma powód zebrać owacje na stojąco: albo za kolejny nienaganny strój na imprezie charytatywnej, albo za chęć bycia wyrozumiałą siostrą dla młodszego brata męża, albo za wzruszające zdjęcia jej uroczych dzieci. Dziś księżnej Cambridge składa życzenia z okazji jej 40. Urodzin cały świat. Zebraliśmy pięć mało znanych faktów na temat wybranki księcia Williama.
1. Kate mogła równie dobrze zostać sławnym historykiem: zanim wstąpiła na St Andrews University – jeden z najstarszych w Wielkiej Brytanii – i spotkała skromnego faceta, który studiował pod pseudonimem Will Wales, przez rok mieszkała we Florencji i studiowała sztukę renesansu, a następnie udała się na wycieczkę charytatywną do Chile.
2. Jak większość brytyjskich nastolatków lat 90. Kate szalała na punkcie bohatera ówczesnych magazynów młodzieżowych – najbardziej pożądanego narzeczonego w Wielkiej Brytanii, najstarszego syna księżnej Diany. Tak, a w jej sypialni wisiał też plakat tego przystojnego mężczyzny. W książce Andrew Mortona „William & Catherine: A Royal Wedding” jedna z przyjaciółek księżnej mówi: „Siedzieliśmy i rozmawialiśmy o wszystkich chłopcach w szkole, których lubiliśmy. Ale Kate zawsze mówiła, że nie podoba ję się żaden z nich - wydawali się jej trochę niegrzeczni. A potem zażartowała: „Żaden z nich nie wygląda jak książę William”. Mimo to Kate spotykała się z kilkoma mężczyznami: w szkole przyjaźniła się z Willemem Marksem, a potem ze studentem prawa Rupertem Finchem. Aż pewnego dnia, na drugim roku na St. Andrews University, na jednej z imprez w domu wspólnych przyjaciół, Kate i William w końcu się spotkali.
3. Zanim została członkiem rodziny królewskiej i uczyniła działalność charytatywną swoją główną pracą, Kate pracowała jako asystentka kupującego w sklepie Jigsaw.
4. Ulubionym zapachem księżnej Cambridge jest Orange Blossom z linii Jo Malone. Tak pachniały świece w Opactwie Westminsterskim na ich ślubie z Williamem. Ale był jeszcze jeden "aromatyczny epizod" tego dnia - panna młoda szła do ołtarza z tureckimi goździkami w bukiecie. Chodzi o to, że w języku angielskim ten rodzaj kwiatów nazywany jest niezwykle wzruszająco - Sweet William.
5. W Wielkiej Brytanii są dumni, że Kate jest profesjonalnym fotografem: osobiście wykonała pierwsze oficjalne portrety księżniczki Charlotte (tego, na którym leży na kolanach swojego brata, księcia George’a) w królewskim wiejskim domu w Norfolk, sfotografowała księcia George’a w swój pierwszy dzień szkolny w Westacre Montessori, a także córkę przed pójściem do Willcocks Nursery School po raz pierwszy w życiu. Plotka głosi, że Kate nawet podczas pracy w firmie Party Pieces (przyszła księżna fotografowała i wymyślała cały projekt katalogów firmy) marzyła o wzięciu lekcji mistrzowskiej od Mario Testino. Ach, gdyby w końcu zaczęła prowadzić swój Instagram!
Główne zdjęcie: vogue.ru