Jamajski lekkoatleta Hansle Parchment miał być w drodze na finał zawodów w biegach na dystansie 110 m przez płotki, ale pomylił autobus. Zamiast dotrzeć na właściwy stadion na rozgrzewkę, dotarł na miejsce, gdzie odbywała się rozgrzewka przed pływaniem…
Biegacz próbował skontaktować się z organizatorami i wytłumaczyć co się stało. Powiedziano mu jednak, że jedynym wyjściem jest samodzielny powrót do wioski olimpijskiej. Problem polegał na tym, że ograniczenia związane z pandemią koronawirusa spowodowały zmniejszenie liczby regularnych rejsów, z tego powodu nie można było się dostać na czas.
Mężczyzna zdał sobie sprawę, że nie zdąży na rozgrzewkę. Miałoby to wpływ na jego wyniki. W ostatniej chwili z pomocą przyszła wolontariuszka, do której Hansle zwrócił się z prośbą o pomoc. Ogólnie rzecz biorąc, zasady dotyczące wolontariuszy są ściśle reglamentowane. Każdy, kto pomaga przy organizacji Olimpiady, ma określony zakres zadań.
Pomimo surowego zakazu wychodzenia poza swoje obowiązki, dziewczyna o imieniu Trijana Stojkovic złapała taksówkę dla Hansle i zapłaciła za nią z własnych pieniędzy. Parchment zdołał przybyć na stadion na czas, dobrze się rozgrzał i zdobył złoto!
Sportowiec nie zapomniał o dziewczynie. Po zawodach powiedział, że dzięki niej otrzymał złoty medal. W podziękowaniu podarował jej rzeczy sportowe i zwrócił koszty przejazdu taksówką. Nagranie z drugiego spotkania Trijana i Hansle pojawiło się na jego Twitterze i zyskało dużo polubień.
Minister turystyki Jamajki Edmund Bartlett również docenił gest dziewczyny. Powiedział, że oficjalnie zaprasza Trijanę na wyspę. Jamajski urzędnik powiedział, że władze Jamajki są gotowe pokryć wszystkie koszty.
Główne zdjęcie: storyfox.ru