Nikt chyba nie powie, że praca pielęgniarki jest łatwa, szczególnie jeśli poza obowiązkami szpitalnymi musi ona odwiedzać swoich pacjentów w ich domach. Tak jak Amanda Perez, która z pewnością na długo zapamięta dzień, w którym odwiedziła dom pewnego starszego pana.
Jak wspomina kobieta:
„Do tej chwili myślałam, że zawsze będę niewdzięczna za to, co mam. Myślę jednak, że wszyscy tak mamy. Pragniemy nowych samochodów, ubrań, torebek, modnych butów. Tego dnia odwiedziłam w domu jednego z moich pacjentów. Był on już stary i mocno schorowany, dlatego poprosił mnie, bym pomogła mu w oczyszczaniu lodówki. Otworzyłam drzwiczki i zobaczyłam w niej… trzy mrożonki i konserwę.”
Jak ze łzami w oczach kontynuuje kobieta: „Byłam wstrząśnięta. Odwróciłam się do niego i zapytałam, kto robi mu zakupy. Odpowiedział, że on sam, kiedy tylko ma pieniądze. Był bardzo zawstydzony.”
Kobieta nie mogła jednak zrobić dla niego nic więcej, niż tylko, wciąż łkając, pomóc mu w oczyszczeniu lodówki., ponieważ była w pracy. Zaraz po służbie poczuła jednak że nie może go tak zostawić. Mimo, iż sama niewiele zarabia, wsiadła do swojego samochodu i udała się do najbliższego sklepu spożywczego. Wzięła tyle produktów, ile zmieściło się jej do wózka.
Jak tłumaczy Amanda: „Nie ujawniam tej sytuacji, bo chcę zostać pochwalona czy dostrzeżona. Pragnę tylko zwrócić uwagę, że są ludzie w sytuacji o wiele gorszej od naszej. To niezwykle ważne, by o tym pamiętać, gdyż powinniśmy przestać myśleć o tym, czego nam brakuje i cieszyć się tym, co posiadamy”.
Nie wiemy jak was, ale nas wspaniały gest Amandy Perez ujął za serce.