Na mojej działce pojawiły się ślimaki, większość z nich była na kapuście. Nie mogłem patrzeć, jak te powolne pasożyty pożerają warzywa. I zacząłem działać.
Jestem przeciwnikiem wszelkiej chemii i poradziłem sobie z tym problemem bez niej.
Sprytna metoda pozbycia się ślimaków. Tą metodą upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu: uratujemy rośliny przed nikczemnymi szkodnikami i dokonamy terminowego nawożenia. Właśnie kapusta ma teraz etap wiązania, a niezbędne nawozy będą dla niej bardzo przydatne.
Metoda jest podzielona na dwa etapy:
Ślimaki nie tolerują środowiska alkalicznego. W kontakcie z nią czują ból i odchodzą. Najprostszym i najtańszym źródłem alkaliów jest popiół.
Bierzemy zwykły popiół drzewny i posypujemy go wokół warzyw, w moim przypadku kapusty. Metoda nie jest trwała, po każdym deszczu jej efekt będzie się zmniejszał.
Dlatego przechodzimy do drugiej fazy metody
Weź skorupkę jajka i rozdrobnij ją najlepiej, jak potrafisz. Im mniejsza skorupa, tym lepszy efekt. Następnie, podobnie jak popiół, posyp skorupki wokół kapusty. Tylko nie zakopuj!
Małe cząstki skorupy przylgną do ślimaka i utrudnią mu ruch, im bliżej zbliży się do celu, tym więcej skorup zbierze, aż całkowicie się unieruchomi. Następnie mrówki lub inne owady hojnie usuwają z ziemi wszystko, co z niego się zostało.
Kolejny skuteczny sposób:
Weź plastikową butelkę, wytnij ją, wtedy dostaniemy dwie świetne pułapki na ślimaki. Dodaj do każdej 1 łyżkę mąki kukurydzianej i umieścić na ziemi, tak aby ślimakom było wygodnie, tam się dostać.
Te powolne szkodniki wbijają się do butelki i jedzą mąkę. Mąka zatkała ich wnętrzności, a unieruchomieni zostają tam, by umrzeć.
Główne zdjęcie: google.com