Naprawdę mało kto się spodziewał, że ich miłość długo będzie trwać. Piotr i Małgorzata pobrali się, gdy ona miała dopiero 25 lat, a on 40-kę. Więc wiele przyjaciół i krewnych przekonywali Piotrka, że Małgorzata jest z nim tylko dla pieniędzy. Jednak dziewczyna udowadniała każdego dnia, że wszystkie te podejrzenia są bezpodstawne, a nawet obraźliwe.

Jedyną rzeczą, przez którą Piotrek czuł się smutny, to fakt, że Małgosia na ogół nie lubiła zwierząt domowych, a zwłaszcza jego psa Dżeka. Dlatego można sobie wyobrazić, jakie było jego zdziwienie, gdy jego żona nagle zaczęła co wieczór informować męża, że wychodzi na spacer z Dżekiem.

Piotr opowiedział o tej sytuacji swoim kolegom i zapytał ich o zdanie: co może oznaczać taka zmiana w zachowaniu jego żony. Wszyscy jednogłośnie zdecydowali, że wszystko wskazuje na to, że Małgosia ma młodszego kochanka.

Następnego dnia wieczorem żona Piotrka znowu poszła na spacer z psem. Wtedy zazdrosny mąż zdecydował pójść za nią, mając na celu potajemnie wyśledzić swoją żonę Małgorzatę. Jednak to, co zobaczył, dosłownie go poraziło.

Okazało się, że jego ukochana żona wykorzystywała okazję pójścia na spacer z psem, aby móc udać się na miejscowe wysypisko. A wszystko po to, by codziennie karmić zwierzęta bez właściciela. Dziewczyna naprawdę nie bardzo lubiła zwierząt domowych, jednak na widok tych biednych i głodnych stworzeń nie mogła pozostać obojętna. Nie miała odwago powiedzieć o tym mężowi, ponieważ bała się, że Piotrek tego nie potrafi zrozumieć albo trudno będzie mu w to uwierzyć.

Jednak po tym, co zobaczył, Piotrek nie potrzebował długich wyjaśnień. Bardzo szybko znaleźli wspólny język. Para także ustaliła, że od tego czasu każdego wieczoru będą wychodzić na spacery razem, aby wspólnie karmić bezdomne zwierzątka.

Główne zdjęcie: google.com