Mężczyzna zawsze robi to, na co pozwala mu jego kobieta: robi dokładnie to, o czym ona myśli lub czego się obawia, ale to uczucie ciągle jej towarzyszy...
Nasze życie jest wynikiem naszych myśli i pragnień...
Każdy mężczyzna robi to, na co pozwala mu kobieta. Jeśli kłamie, oszukuje, zdradza - to znaczy, że wyczuł jej wewnętrzną gotowość na swoje kłamstwa, zdrady i oszustwa. Jest pewien, że wszystko przełknie i jeszcze popije wodą jak tabletkę kwasu foliowego. Mężczyzna zawsze robi to, na co pozwala mu jego kobieta: robi dokładnie to, o czym ona myśli lub czego się obawia, ale to uczucie ciągle jej towarzyszy.
On spełnia wszystko, o co ona go prosi, tak jak wszechświat spełnia wszystko, nie zwracając uwagi na „nie”. Jeśli ona myśli o jego ewentualnych zainteresowaniach inną osobą, tak właśnie się dzieje. Jeśli ona jest pełna bezwarunkowej miłości - on odpowiada miłością. Jeśli ona myśli o jego ewentualnej zdradzie - zdradza. Jeśli ona jest pewna jego rozwoju zawodowego - on się rozwija, jego niepewności siebie i lękach - poddaje się i boi.
Kobieta wpływa na kształtowanie reakcji mężczyzny na wszystkie swoje myśli. Nie potrafiła odpuścić złe myśli - wszystko usłyszał i zrobił to, co mu kazano. Pomyślała o nim jako o silnej osobie, która odniosła sukces, a on odpowie siłą Herkulesa i sukcesem Billa Gatesa. Ale jeśli wyobraziła sobie, że mężczyzna flirtuje z inną - wtedy prosiła, a nawet nakazała mu flirtować. Wyzwalamy nasze pragnienie, a on spełnia je jak taka drewniana marionetka, będąc w tym samym polu energetycznym co my.
Wszechświat reaguje i odpowiada na wszystko. To tak jakby podpowiadał: „Jeśli chcesz wierności, uwierz w wierność. Miłości - po prostu kochaj. Jeśli chcesz muzyki - śpiewaj! Ciszy - mów ciszej. Chcesz słodkości - rób dżemy. Jesieni - pomaluj liście. Nieba - spójrz w górę. Sera - zagotuj mleko. Powietrza - otwórz okna. Słońca - zdejmij okulary przeciwsłoneczne. Pragniesz szczerości - miej otwarte serce”.
Nasz świat jest w naszych głowach. Nasze życie jest wynikiem naszych myśli i pragnień. A my z jakiegoś powodu, obawiając się śniegu, nadal uparcie szukamy futra z norki. Marzy nam się wyjazd do lasu, ale czekamy na niego na ruchliwym skrzyżowaniu. Drażni nas kurz, ale chodzimy w butach po starym parkiecie. Strasznie się boimy korków, ale nie robimy porządku w mieszkaniu. Chcemy, by kwiaty ciągle kwitły - uparcie je ścinamy, zapominając, że nasze życie jest tylko w naszych rękach i od nas zależy jak będzie wyglądać.
Główne zdjęcie: esotericblog