Mój syn ma 28 lat i ożenił się 4 lata temu. Początkowo z synową mieliśmy bardzo dobre relacje, traktowałam ją jak swoją własną córkę, jest dobrą dziewczyną, mądrą, piękną.

W każdym razie, jeszcze na długo przed ślubem dałam mojemu synu mieszkanie, a gdy już się pobrali, postanowili sprzedać je i kupić większe. Byłam bardzo zmartwiona, bo zdawałam sobie sprawę, że to będzie ich wspólna własność, więc porozmawiałam z synem o moich obawach. A on mi powiedział: „Przecież i tak jakby co zostawię to mieszkanie dla żony i syna”. Uszanowałam jego decyzję, ale on i tak powiedział żonie o naszej rozmowie. I od tego czasu nasze relacje się pogorszyły. Przez długi czas nie mogłam zrozumieć, co się dzieje, dlaczego tak bardzo mnie ignoruje. Co nie zrobiłam, to źle, co nie kupiłam, też źle, gotowałam nie to co trzeba i w ogóle wszystko robiłam nie tak.

Zdaje sobie sprawę, że obgaduje mnie za plecami z moim synem. Ostatnio podsłuchałam rozmowę między nimi, która po prostu mnie zraniła. Synowa mówiła, że takie rzeczy powinny być karane, i że sprawi, że już nigdy nie zobaczę swojego wnuka. Nie mam pojęcia czym ją tak uraziłam. Próbowałam o tym rozmawiać, ale na próżno. Te rozmowy są bardzo bolesne dla mojego syna i rozumiem, że on mnie kocha i jest między młotem a kowadłem. Nie chcę, żeby między nami wybierał, ja jestem jego matką, a ona żoną. Ale mam wrażenie, jakby ktoś mnie właśnie wymazał gumką. Syn rozmawia ze mną mniej, dzwoni do mnie tylko kiedy ma przerwę w pracy albo w drodze do domu. Pewnie dlatego, żeby nie denerwować już żony. To mnie naprawdę boli i niepokoi. Wszyscy powinniśmy być rodziną, wiem, że dawnych relacji już nie odbudujemy, no ale żeby chociaż się tolerować, usiąść spokojnie przy wspólnym stole, zapytać, jak minął dzień, nie unikać siebie nawzajem.

Koleżanki mi mówią: „Odpuść sobie, zajmij się swoim życiem i bądź szczęśliwa”. Ale to nie działa! Rany na sercu nadal są świeże. Niedawno miałam urodziny i nikt z nich się do mnie nie odezwał, żadnego smsa, nawet żadnej wiadomości na facebooku. Odpuścić sobie czy próbować nawiązać relacje? Spróbować porozmawiać z samym synem? Nie chcę go nastawiać przeciwko żonie.

Główne zdjęcie: youtube