- Zobacz jaka fajna! - Moja siostra chwali się naszej kuzynce na imprezie rodzinnej, na której wszyscy się spotkaliśmy. - Mama dała mi w prezencie, to jest takie drogie!
To opaska życia, którą dałam mamie w prezencie na 8 marca. Długo szukałam coś takiego, ponieważ moja mama jest w starszym wieku, ma problemy z nadciśnieniem i źle sypia. Urządzenie mierzy również kroki, tętno i poziom tlenu we krwi. Moja siostra się tym chwali, a ja jestem po prostu oburzona.
- Czy nie jest ci wstyd - pytam cicho - znowu wybłagałaś od mamy?
- Ona mi dała, co miałam jej powiedzieć?
No pewnie. Już mnóstwo razy słyszałam „ona mi dała”. Julia po prostu przyszła do mamy, zobaczyła jej prezent i zaczęła szlochać:
- Co za wspaniała rzecz, też chciałabym mieć coś takiego. Ale nie możemy wydawać pieniędzy na takie rzeczy, nigdy nie będziemy w stanie tego kupić!
- Nie gniewaj się - mówi mama - skąd Julia weźmie pieniądze? Jest jeszcze młoda, bardzo chciałaby to mieć.
Okej, mogłam zrozumieć, kiedy moja siostra dostała „w prezencie” od mamy nowy multicooker, perfumy, kurtkę, która była na mnie za duża, a ja oddałam ją mamie - zdarzało się to już wiele razy.
- Mamo - mówiłam sześć lat temu - kupiłam te buty, gdy byłam w ciąży. Nie mają obcasa, nie ślizgają się, jednak nie będę już nosić. Chciałabyś je wziąć?
- Chętnie wezmę - odpowiadała moja mama - o rany, jakie one są wygodne! Są świetne do chodzenia w zimie. Akurat moje stare buty wyglądają niezbyt dobrze.
Natomiast tydzień później moja starsza siostra Julia już wszędzie chodziła w tych butach.
- Nie ma co założyć - mówiła mama - zobaczyła je i zaczęła płakać. Przecież wiesz, że mają kredyt hipoteczny.
Wiem, że mają kredyt hipoteczny. Do tego dziecko. Julia z mężem kupili sobie trzypokojowe mieszkanie - po co mniejsze? Tak, miałam szczęście, mój mąż ma mieszkanie, ale moja siostra powinna być bardziej oszczędna.
Moja mama przeszła na emeryturę, zaczęła mieć problemy ze zdrowiem. Ja właśnie poszłam na urlop macierzyński, tak samo jak Julia, która rok wcześniej wzięła ten kredyt hipoteczny. Nasze dzieci były w tym samym wieku. Nie opływaliśmy z mężem w luksusy, ale też nie głodowaliśmy. Na początku zaczęliśmy pomagać mamie finansowo: jej emerytura jest niewielka, leki są drogie.
- Mamo - mówię po raz kolejny - nie masz żadnego jedzenia w lodówce. Ani mięsa, ani owoców! Tydzień temu daliśmy ci pieniądze.
- Julia nie miała jak zapłacić ratę - odpowiada - pożyczyłam jej, później zwróci. Nie mogę patrzeć na to jak moja córka nie ma nic do jedzenia. Tobie też bym pomogła, gdybyś była w takiej samej sytuacji.
Myślicie, że nie próbowałam przywozić mamie artykułów spożywczych? Ha! Również oddaje mojej starszej siostrze: wnuczek nie ma nic do jedzenia, Julia płakała. Potem zaczęłam kupować mamie ubrania. Julia nie zabiera jedynie koszule nocne i szlafroki.
- Mama oddała mi te buty - usprawiedliwiała się siostra - są dla niej za małe, tak mi powiedziała.
- Oczywiście, że tak ci powiedziała - mówię - co innego mogła powiedzieć, kiedy zachowywałaś się jak biedna, pozbawiona środków do życia dziewczynka? Nie wstyd ci? Razem z mężem zamawiacie sushi, świętujecie czwarte urodziny syna w kawiarni i bezwstydnie okradacie matkę ze wszystkiego.
W końcu wymyśliłam w jaki sposób mogę pomóc mamie: sami kupujemy leki, płacimy rachunki za media i staramy się kupować jej sprzęt medyczny. Ale termometr elektroniczny znalazł się u Julii: jej dziecko rozchorowało się. Ciśnieniomierz również: zięć czuł się niezbyt dobrze. Teraz siostra zabrała opaskę zdrowia.
- Cóż, cieszę się, że mogę przynajmniej w ten sposób pomóc córce, która jest w potrzebie - mówi moja matka - jestem ci bardzo wdzięczna, ale ty żyjesz lepiej, niż twoja siostra!
- Ty również potrzebujesz! - Prawie krzyczę: - To nie ty pomagasz Julii, tylko ja. Ponieważ kupuję to wszystko dla ciebie. Julia wszystko zabiera, sprytnie tobą manipulując. Ona nie jest w potrzebie, gdyż w zeszłym roku całą rodziną wyjechali na wakacje. Raczej nikt nie jeździ na wakacje, jeśli nie ma pieniędzy!
- No to nie pomagaj mi - mówi znużonym głosem mama - przecież nie proszę o to!
Co powinnam zrobić? Czy powinnam nadal sponsorować moją siostrę, czy naprawdę powinnam tylko kupować mamie lekarstwa i płacić czynsz? Chciałabym jednak, aby najdroższa mi osoba wiodła lepsze życie!
Główne zdjęcie: youtube