Każdego z nas na myśl o rozwodzie ogarnia strach. Niestety jednak, w dzisiejszych czasach z roku na rok rozwodów jest coraz więcej.
Postanowiła go wziąć również pewna para – czy też raczej, to mężczyzna postanowił odejść od swojej żony. Pewnego dnia znalazła ona na stole napisany przez męża list, a po samym mężczyźnie nie było ani śladu. Treść listu była następująca:
„Droga żono!
Piszę do Ciebie, aby poinformować Cię, że odchodzę na zawsze. Przykro mi, ale w naszym związku kompletnie się nie układa. Odkąd się poznaliśmy, byłem gotów zrobić dla Ciebie wszystko, ale nie wydaje mi się, byś odwzajemniała to uczucie, a ostatnie tygodnie to istny koszmar.
Ilekroć starałem się, by atrakcyjnie dla Ciebie wyglądać – ignorowałaś mnie, gdy przygotowywałem Twój ulubiony posiłek – zjadałaś go bez słowa i wracałaś do oglądania telewizji. Już tego nie wytrzymuję. Nie pokazujesz mi w żaden sposób, że mnie kochasz, nie uprawiamy seksu, nie mamy wspólnych pasji.
Odchodzę razem z Twoją siostrą Carlą, zamieszkamy w innym miejscu. Docenia mnie ona o wiele bardziej niż Ty. Życzymy ci wszystkiego najlepszego, ale proszę, nie szukaj nas.
Twój mąż”
Oczywiście, po przeczytaniu wiadomości kobieta początkowo wpadła w rozpacz, lecz wkrótce zamieniła się ona we wściekłość na byłego męża. Jak mógł potraktować ją w taki sposób? Dlaczego wcześniej nic nie powiedział o swoich przemyśleniach? Postanowiła odwdzięczyć mu się pięknym za nadobne wysyłając własną wiadomość, a przy okazji wyjawiając kilka prawd, których raczej na pewno nie chciał usłyszeć.
„Drogi mężu!”
„Uwierz mi, że gdy zrozumiałam, co zrobiłeś, z serca spadł mi ogromny ciężar. Ostatnie lata z Tobą były koszmarne, wbrew temu co twierdzisz nigdy nie byłeś dobrym mężem. Nie mogłam znieść Twojego ciągłego użalania się nad sobą, Twoich humorków, Twoich koleżków.
Mówisz, że starałeś się dla mnie zadbać o swój wygląd, a ja tego nie zauważyłam? Robiłam to tylko i wyłącznie dlatego, że z każdym kolejnym tygodniem wyglądałeś coraz mniej jak mężczyzna, a jak jakiś przerośnięty cocker spaniel. Nie chciałam robić Ci przykrości, ponieważ rodzice nauczyli mnie szacunku do innych, ale to dlatego milczałam.
Posiłek, który dla mnie przygotowałeś, wmusiłam w siebie, i to nie tylko dlatego, że gotowanie, delikatnie mówiąc, nie jest Twoją najmocniejszą stroną, ale dlatego, że od kilku lat nie jem mięsa. Jestem wegetarianką, czego jakoś nie zauważyłeś mimo całej swojej troski o mnie.
Twój list znalazłam, gdy wróciłam do domu po odbiorze wysokiej nagrody pieniężnej z krajowej loterii. Przyniosłam też bilety na zamówioną wcześniej podróż statkiem dookoła Europy. Chciałam jakoś uratować nasze małżeństwo, myślałam, że Tobie mimo wszystko również na tym zależy.
Trudno, stało się. Ja również życzę Tobie wszystkiego najlepszego w życiu i pomyślności w związku z Carlą, czy też właściwie Carlem, jak nazywała się moja siostra do momentu zmiany płci. Osobiście zamierzam teraz odbyć samotnie wycieczkę statkiem dookoła Europy, w międzyczasie popijając najdroższego szampana i korzystając z najdroższych usług na pokładzie jachtu, ponieważ jestem cholernie bogata, a do tego od jakiegoś czasu wolna od wszelkich zmartwień.
P.S Nie zaprzątaj sobie głowy tym, ile wygrałam, prawnik zapewnił mnie już, że nie wyłudzisz ode mnie ani grosza.
Z wyrazami szacunku,
Twoja eks”
I kto tu się śmieje ostatni?