Mam wielką chęć zmienić swój dom w dom marzeń. Chodzi o to, aby wszystko w nim było wygodne, piękne i czyste.
Prawdopodobnie każdy ma takie piękne marzenia.
W mojej sypialni w szafie jest szuflada, która dotyczy wszystkich rzeczy, których mi szkoda wyrzucić. Bardzo mnie to smuci.
Aby móc starannie rozłożyć wszystkie rzeczy, podzieliłam szafę na strefy. Tym razem skorzystałam z opcji budżetowej – kartonu.
Moje kilka etapów pracy
-
Narysowałam rysunek.
-
Zmierzyłam rozmiar szuflady.
-
Wyciełam paski, używając noża biurowego. A to jest podstawa elastycznego podziału przestrzeni – przegrodki.
-
Wykonano w nich rówki, aby pasowały do siebie.
-
Brzegi zakeiłam taśmą papierową.
-
Łącząc ze sobą całą konstrukcję, otrzymałam organizer, który łatwo mieści się w szufladzie.
-
Rozmiar komórek należy wykonać w zależności od tego, w jaki sposób zamierza się składanie ubrań.
Swoje ubrania składam za pomocą kartonowej tacki do składania ubrań. Szerokość środkowej części wynosi 20 cm, mając na uwadze, że komórki na koszulki i swetry mają 20 cm. Więc odzież zawsze składa się jednakowo.
Jest miejsce na przechowywanie pasków, a także nowych nieużywanych skarpetek.
Włożyłam także różnego rodzaju szaliki, które czasami są potrzebne na rozgrzewające okłady podczas przeziębienia. Ciągle je szukam.
Okazało się, że jest to świetne miejsce do układania ubrań w pionie. Wiele ubrań się tutaj zmieściło.
Główne zalety tego, co wymyśliłam: wszystko jest wygodnie i kompaktowo złożone, oszczędzanie miejsca, dobra zauważalność przedmiotów, a także łatwy dostęp.
Główne zdjęcie: google.com