Kiedy pracownicy Texas Wildlife Assistance Center po raz pierwszy zobaczyli lwiątka Lamberta w czerwcu 2014 roku, wyglądał bardziej jak szczeniak niż potężny lew.
Kupiony nielegalnie przez rodzinę, która nie chciała go już trzymać, rozpaczliwie potrzebował pomocy. Dlatego pracownicy organizacji z radością uratowali dziecko, zabierając go do Texas Wildlife Assistance Center.
„Poprzedni właściciele nabyli go nielegalnie i trzymali jako zwierzaka swoich małych dzieci. Dzieci zachciały Simbę po obejrzeniu kreskówki „Król Lew” i rodzina zdecydowała, że mogą wychowywać lwa, ale naturalnie się pomylili, a kiedy zaczęły się problemy ze zwierzęciem, zdecydowali się przekazać je obrońcom praw zwierząt. Oczywiście cieszyliśmy się, że go odebraliśmy ”- powiedziała dyrektor centrum Angela Culver.
„Słyszeliśmy od poprzednich właścicieli, że Lambert spał na kanapie ze dziadkiem i dlatego nie mógł spać w swojej klatce”.
„Na szczęście szybko zorientowaliśmy się, jak rozwiązać ten problem i położyliśmy koc w jednym z rogów klatki. Lambert zwinął się w kłębek na tym miękkim kawałku tkaniny i natychmiast zasnął. Od tego czasu zawsze daję mu koc ”.
Teraz Lambert ma 2 lata i nadal mieszka w ośrodku, bo nie będzie w stanie przetrwać na wolności.
„Ma powierzchnię 650 metrów kwadratowych z wystarczającą ilością miejsca do biegania, która obejmuje zadaszony obszar, żeby mógł leżeć w cieniu i ukryć się przed deszczem, a także plac z basenem, w którym uwielbia się bawić. - dodał Culver.
„Pomimo tego, że Lambert nie jest już małym dzieckiem, nadal sypia ze swoim ulubionym kocem”.
Czyż nie jest kochany?
Główne zdjęcie: leafclover.club