49-letni Brytyjczyk Doran Binder, po rozwodzie z żoną postanowił zmienić swoje życie i nabył mały, prawie opuszczony pub. Ale to miejsce okazało się prawdziwym źródłem bogactwa.
Doran jest ojcem, który miał w 2016 roku rozwód z żoną. Aby nie wyjeżdżać zbyt daleko od swoich dzieci, postanowił kupić pobliską knajpę, która była na skraju zamknięcia i od dawna nie przynosiła właścicielom zysków. To znajduje się w Cheshire, w małym brytyjskim miasteczku Wildboarclough.
Binder chciał kontynuować działalność poprzednich właścicieli, ale wszystko zmieniło się po wizycie Richarda Taylora, pracownika dużej firmy, która sprawdza jakość zasobów wodnych. Richard powiedział Doranowi, że woda z kranów w pubie jest bardzo dobrej jakości. Wtedy nowy właściciel zakładu postanowił jeszcze raz to sprawdzić i przekazał próbkę do badania.
Okazało się, że woda jest naprawdę niesamowicie czysta. A wszystko dlatego, że pochodzi z podziemnego źródła, które znajduje się w odległości 27 metrów od powierzchni ziemi. Dawni właściciele knajpy wiedzieli o wysokiej jakości wody, ale nie odważyli się nic z tym zrobić. Natomiast Doran postanowił skorzystać z tej wyjątkowej okazji.
Wszystko zaczęło się od niewielkiej produkcji, ale teraz firma, która nazywa się Crag Spring Water, zatrudniła kilkanaście osób. Ta woda jest w szklanych butelkach, które pochodzą z recyklingu. Plastiku się nie używa, bo Doran dba o środowisko i chce, aby życie ludzi było lepsze.
Pracownicy nie tylko butelkują wyjątkową wodę, ale także dostarczają ją klientom. Zgrzewka 12 butelek (każda o objętości 750 mililitrów) kosztuje jedynie 12 funtów. Dwanaście butelek gazowanej wody kosztuje już 15 funtów.
Doran chce rozwijać swoją firmę. Półtora roku po otwarciu firmy zwrócił się do niego przedstawiciel dużej firmy ze Stanów Zjednoczonych. Powiedział, że w amerykańskim butiku jedna 750-mililitrowa butelka wody może kosztować 35-50 dolarów.
Binder nie planował eksportu swoich produktów, ale rozpoczął negocjacje. Nie chce uzyskać maksymalnego zysku, a zamierza zadowalać ludzi dobrą wodą. Doran jest wdzięczny losowi za taki prezent, który otrzymał w trudnym okresie swojego życia.
Główne zdjęcie: lemurov.net