Najlepiej ze wszystkiego Marilyn Monroe pozowała do kamery. Mogła się szeroko uśmiechać, jej oczy zawsze błyszczały...

Wyglądała na szczęśliwą, pogodną. Ale po chwili nic nie pozostawało z promiennej blondynki, a na jej miejscu pojawiała się dziewczyna o smutnym spojrzeniu.

I żaden uśmiech nie mógł ukryć tego, co się z nią w tej chwili działo.

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

Główne zdjęcie: leafclover.club