Kilka dni temu pracownik rezerwatu przyrody w Australii umieścił na YouTube zabawny filmik, który udało mu się zrobić w ciągu dnia będąc w pracy.

Mężczyzna siedział w swoim biurze i pisał raport. Praca dobiegała końca i zostało już tylko kilka stron do wypełnienia, ale w tym momencie pojawił się pierzasty „inspektor”. Do pokoju wleciała sowa, usiadła na stole i z ciekawością zaczęła przeglądać papiery.

W pewnym momencie ptak zaczął rozrywać cały raport, co zaskoczyło mężczyznę. Wyglądało na to, że ptak uznał raport za zły i w ten sposób zmuszał pracownika rezerwatu do przerobienia wszystkiego. Oczywiście sowa, która „przejrzała” dokumenty, zaskoczyła mężczyznę, więc nie mógł zrobić nic innego jak tylko włączyć kamerę.

Source: youtube.com

Główne zdjęcie: google.com