Był nawet gotów poślubić uroczą blondynkę!

Syn włoskich imigrantów, który dorastał ulicznym chuliganem, który w młodości omal nie trafił do więzienia - prawie nikt z jego krewnych i przyjaciół nie mógł sobie wyobrazić, że zostanie gwiazdą światowego kina, jednym z najsłynniejszych aktorów w Hollywood. 25 kwietnia słynny Amerykanin włoskiego pochodzenia kończy 81 lat.

foto: wday.ru

Jeśli mówimy o twórczej karierze Al Pacino, to trzeba powiedzieć, że miała ona więcej gwiezdnych wzlotów niż upadków. Filmy „Ojciec chrzestny”, „Zapach kobiety”, w których znakomicie i dramatycznie grał główne role, weszły do złotego funduszu światowego kina. Nawiasem mówiąc, i na scenie teatralnej hollywoodzki aktor odniósł spory sukces. Jednak w życiu osobistym Al Pacino nie może pochwalić się takimi osiągnięciami. Nadal jest kawalerem, a Hymen dawno machnął na niego ręką. Ogólnie rzecz biorąć, nie znalazło się tak odważnej kobiety, która zawiązałaby węzeł małżeński.

Należy tutaj zauważyć, że Al Pacino nigdy nie był znany jako przystojny mężczyzna. Niskiej postury, z twarzą wiecznego gangstera, posiadał jednak jakiś wewnętrzny pociąg, który sprawiał, że trzepotały serca najpiękniejszych kobiet. Jednak gwiazdor był osobą skrytą, a jeśli chodzi o jego miłość do kobiet, wolał nie rozprzestrzeniać się na ten temat. Jill Clayburgh, Diane Keaton, Martha Keller, Jen Carran, która urodziła jego córkę Julię - wszystkie te atrakcyjne kobiety, z całym swoim pożądaniem i urokiem, nie były w stanie zdobyć serce Włocha na długi czas.

foto: wday.ru

foto: wday.ru

foto: wday.ru

Spotkanie w 1997 roku ze wspaniałą i jaskrawą blondynką Beverly D'Angelo, o którą zabiegali przystojniacy w Hollywood, wydawało się, położy kres kawalerskiemu życiu Al Pacino. Był w niej naprawdę zakochany, słodko zabiegał o kobietę, starając się spełnić każdą jej zachciankę. Al Pacino przyznaje później, że jego uczucia do Beverly, jej czuła, wzajemna miłość, uratowały aktora przed depresją. I tylko opieka Beverly, jej dobroć i spokój, jej chęć pomocy ukochanemu mężczyźnie sprawiły, że Al Pacino opamiętał się. Mieszkali razem przez siedem lat, w tym czasie Beverly urodziła bliźniaki - syna Antona i córkę Olivię.

foto: wday.ru

foto: wday.ru

Al Pacino był tak szczęśliwy z powodu narodzin dzieci, że wielu z otoczenia aktora pomyślało: „Oto historyczny moment, kiedy charyzmatyczny Włoch w końcu się oświadczy!” Niestety tak się nie stało. A sama Beverly najwyraźniej nie mogła przezwyciężyć kobiecej dumy w sobie, żeby jako pierwsza powiedzieć o małżeństwie. Al Pacino pozostał wierny swojemu ulubionemu przyzwyczajeniu - zachować reputacje wiecznego hollywoodzkiego kawalera. Ten, jego zdaniem, zdobyty status ponownie dał włoskiej gwieździe na krótki czas możliwość podbijać serca młodych piękności. Choć kiedyś z goryczą zauważył, że żadna z nich nie rozgrzewała jego duszy, jak Beverly D'Angelo – jedyna kobieta, która kochała go ofiarnie i której wciąż jest wdzięczny. I ta myśl coraz częściej pojawia się w siwowłosej głowie hollywoodzkiego aktora, gdy odwiedzają go dzieci - syn Anton i córka Olivia.

Główne zdjęcie: wday.ru