Suczka Pit Bulla całowała każdego szczeniaka, którego zabrali ludzie. Myślała, że ​​już ich nigdy nie zobaczy ...

Bezpaska sunia rasy pit bull, która później zostanie nazwana Rainbow, nigdy nie próbowała zaprzyjaźnić się z ludźmi. Życie na ulicy nauczyło ją ostrożności i nieufności, ale stało się coś, czego zwierzę nie mogło przewidzieć...

48 godzin po urodzeniu jej szczeniąt burza uderzyła w Kalifornię z rekordowymi opadami deszczu. Rainbow ukrywała szczeniaków w krzakach, ale nie zwiększyło to znacznie ich szansy na przeżycie...

foto: liveinternet

Nie należy myśleć, że Rainbow była wypędzana z każdego miejsca, do którego przychodziła.

Przeciwnie, mieszkańcy okolicy wielokrotnie ją widzieli w ostatnich miesiącach ciąży i próbowali ją nakarmić lub zabrać do schroniska. Ale suczka zawsze uciekała.

Kiedy wybuchła burza, ratownicy, którzy przyjechali na wezwanie telefoniczne, przez długi czas nie mogli zrozumieć, gdzie pies się ukrywa.

Krzaki nie są dobrym miejscem na schronienie, ale znalezienie w nich małego zwierzaka w nocy, w deszczu i przy świetle zwykłych latarek wcale nie było łatwe. Tymczasem zła pogoda nasiliła się ...

Wreszcie rodzina psów została znaleziona! Teraz należało zdobyć zaufanie Rainbow, która mogła uciec z przyzwyczajenia, ale nie chciała porzucić szczeniąt.

foto: liveinternet

Jeśli będzie je bronić i atakować ludzi, będą musieli ją uśpić? Ale wszystko obeszło się głaskaniem i porcją psiej karmy.

Ratownik ostrożnie podniósł szczeniaka i wyciągnął go z prowizorycznego legowiska. Rainbow wstrząsnęła się, spojrzała z zaniepokojeniem i ... liznęła swoje dziecko w mordeczkę.

foto: liveinternet

Zrobiła to, by uspokoić szczeniaka, niby mówiąc mu, że wszystko będzie dobrze. Jeden po drugim ludzie wyciągnęli szczenięta i każdy z nich otrzymał pożegnalny pocałunek od matki. Sunia sama pozostała w krzakach i nie wiedziała, dokąd zabrano jej dzieci.

Rainbow nie stawiała oporu, gdy sama została wyciągnięta z krzaków i umieszczona w klatce. Deszcz nasilił się i nadszedł czas, aby znaleźć lepsze schronienie.

foto: liveinternet

Ludzie, psy, sprzęt – wszystko było mokre, a ponadto z powodu burzy odłączyła się energia elektryczna, więc ratownicy musieli zakwaterować zwierzaków w schronisku i przeprowadzić badanie weterynaryjne przy świetle latarek.

Wynik akcji ratunkowej – wychudzona, wymagająca opieki, ale ogólnie zdrowa suczka i osiem ładnych szczeniąt.

Na pamiątkę o warunkach, w których pojawili się w schronie, nazwano szczeniaków od żywiołów: Grzmot, Bryza, Mgła, Błysk, Błyskawica, Burza, a dwóch najmniejszych – Kropelka i Mżawka.

foto: liveinternet

Suczkę nazwano Rainbow (po angielsku Tęczą), która od razu zamieniła się w najbardziej przyjaznego psa na świecie. Wydawało się, że chciała ona natychmiast zrekompensować wszystkie dni swego życia bez ludzkiej troski.

foto: liveinternet

Szczenięta dorastają i wkrótce będą gotowe do znalezienia nowych domów. Rainbow nie unika już ludzi i nie ma nic przeciwko, żeby jej dzieci trafiły w kochające rodziny.

Poruszające nagranie akcji ratunkowej:

Source: youtube.com

Główne zdjęcie: liveinternet.ru