Jaskrawe duże marchewki uprawiane na własnej działce - czy to nie jest powód do radości? Oczywiście, aby uzyskać ten powód do radości, marchwi trzeba pomóc i się nią opiekować. Należy być bardzo ostrożnym, żeby po pierwsze, nie przesadzić z nawożeniem rośliń, a po drugie, żeby nie stworzyć sytuacji, w której korzeń marchwi będzie krzywy.
Czym nawozić marchew w czerwcu, kiedy korzeń zaczyna dorastać?
Pamiętaj, że to nawozy mineralne bardzo dobrze wpływają na wzrost i rozwój marchwi. Nie można jednak przesadzać – jeśli zaczniesz faszerować marchew dużą ilością nawozów organicznych, możliwe, że marchewka wyjdzie ponad glebe i korzenia będą nie tylko małe, ale także włókniste i szorstkie, a nie słodkie.
Dlatego karmienie marchwi w czerwcu, w czasie kiedy zaczyna rosnąć, powinno obejmować nawozy fosforowo-potasowe (superfosforan, sól potasowa, siarczan potasu). Ponadto powinniśmy zwiększyć ilość cukru węglowodanego, kwasu borowego (kwasu bornego), humianu sodu, a także suplementów magnezu.
Bardzo dobry dla marchwi jest preparat z kwasu borowego. Roztwór przygotowujemy w następujący sposób: 2 łyżki kwasu borowego rozpuszczamy w 4 litrach wody. Pryskamy sadzonki marchwi dopiero po wstępnym podlaniu.
Jeśli jesteś zdecydowanym przeciwnikiem nawozów mineralnych, możesz je zastąpić popiołem drzewnym. Można go rozsypać bezpośrednio między sadzonkami lub użyć w postaci roztworu – jedno wiadro wody na 1 szklankę popiołu drzewnego. Pozostaw na 24 godziny.
W czerwcu wystarczy wykonać jedną, najwyżej dwie aplikację (na przykład jedną z fosforu-potasu, a po 2 tygodniach drugą z roztworu kwasu borowego). Nadużywanie dużej ilości nawozu nie jest opłacalne. W końcu cały nadmiar i tak zostanie w roślinach.
Główne zdjęcie: google.com