Pies, zwracając na siebie uwagę, dał właścicielowi szansę na drugie życie.
Zdarzyło się to w Stanach Zjednoczonych w stanie Missouri. Historia z życia miejscowego stała się wskazówką dla wielu internautów.
Mężczyzna o imieniu Joe Stalnecker postanowił pewnego dnia adoptować zwierzaka, aby umilić sobie samotne życie w prywatnym domu. Udał się do miejscowego schroniska dla psów i zaczął wybierać swojego przyszłego kompana. Od razu polubił jednego psa – owczarek miał zaledwie 8 miesięcy.
Joe, nie zastanawiając się dwa razy, zabrał go. Nadał mu bardzo proste imię - Buddy, co po angielsku oznacza „kumpel”. Adoptując nowego przyjaciela, mężczyzna zaczął go szkolić, aby mógł również strzec domu.
Minęło kilka lat i między dwoma przyjaciółmi wszystko było w porządku. Pewnego strasznego dnia właściciel zdał sobie sprawę, że źle się czuje i ostatecznie zemdlał. Pies wyczuwając, że coś jest nie tak, wybiegł na ulicę i zaczął szczekać na przechodniów, starając się zwrócić na siebie uwagę. Kilka minut później Buddy zobaczyła przechodząca para. Pies był bardzo podekscytowany i szczekał w pobliżu domu. Drzwi były otwarte i ludzie od razu zrozumieli, że coś się stało. Poszli za psem i zobaczyli nieprzytomnego mężczyznę. Natychmiast wezwali pogotowie, które przybyło 6 minut później.
Okazało się, że mężczyzna miał zapaść z powodu gwałtownego spadku dopływu krwi do mózgu. Joe miał z tym problemy od dzieciństwa, ale po raz pierwszy miał tak poważny atak. Szybka akcja lekarzy, a także pomoc Buddy'ego pomogły uratować życie mężczyzny.
Po tym incydencie pies jest uważany za lokalnego bohatera, a właściciel o imieniu Joe jest z niego naprawdę dumny.
Główne zdjęcie: google.com