Służba Połowu i Dzikiej Przyrody Floridy złapała w zeszłym tygodniu trzy potwory i to nie jest przesada. Mowa o najstraszniejszych żółwiach świata, przedstawicielach rodzaju Acrochelys suwanniensis. Rozmiar potworów jest powalający!

50 kg niekończącej się wściekłości

foto: lemurov.net

Człowiek, który trzyma drapieżnika, podejmuje wielkie ryzyko. Jeśli ten wykręci się i ugryzie, po prostu wyrwie kawałek mięsa wielkości swojej paszczy. Rogowe płytki dzioba nie są tak ostre jak szkliwo zębów, więc drapieżne żółwie brutalnie niszczą ciała swoich ofiar. Wolą świeże mięso i stanowią zagrożenie dla większości mieszkańców zbiorników wodnych.

Niesamowicie przerażające

foto: lemurov.net

Pozostałe dwa osobniki są mniejsze, 35 i 25 kg, ale też straszne. Ze względu na charakterystyczny wygląd, liczne zrogowaciałe płytki, nazywane są także „spadkobiercami dinozaurów”. Na wolności takie giganty mogą żyć do stu lat, a znalezione osobniki mają po kilkadziesiąt lat. To największe żółwie drapieżne w Ameryce Północnej i teraz na pewno będzie ich więcej - nie bez powodu samica trzymała się samca alfa.

foto: lemurov.net

A co, jeśli zaczną rosnąć jeszcze większe i polować na ludzi? Przerażające!

Główne zdjęcie: lemurov.net