Ta kotka uwielbia spacery. Początkowo właściciele martwili się o nią, ponieważ nie ograniczała spacery do sąsiedznich działek, obok których mieszkała. Bardzo lubiła wędrować po lesie, który znajdował się w pobliżu. Po pewnym czasie właściciele przyzwyczaili się do tego hobby zwierzaka i nie byli już przeciwni, gdy znikała na kilka dni.
W pewnym momencie kotka wróciła z kolejnego spaceru nie sama. W zębach, jedną po drugiej, przyniosła kilka wiewiórek. Najciekawsze jest to, że kotka nigdy nie miała kociąt, ale wiewiórki jakoś rozbudziły w niej instynkt macierzyński.
Najwyraźniej mama-wiewiórka porzuciła te dzieci, a może nawet umarła. Gdyby nie interwencja tej futrzanej bohaterki, dzieciaki mogłyby umrzeć. Teraz mają ciepły dom i troskliwą mamusię. Właściciele kotki nie wiedzą jeszcze, co zrobią z wiewiórkami, gdy dorosną, ale w najbliższej przyszłości cała nowo ukształtowana rodzina zamieszka w ich domu.
Source: youtube.com
Główne zdjęcie: storyfox.ru