Jakie korzyści mają karaluchy? Żadne, powiedziałaby większość, i słusznie. Ale zawsze są wyjątki. Przykładem może być projekt Brendy Delgado z Manili, która postanowiła zamienić karaluchy w kopie słynnych obrazów.
Wiele osób ma taką reakcję na ogromne karaluchy
Brenda ma inną!
Tak, tak, to karaluch. Nie martw się, jest już martwy. Na Filipinach jest tego tak dużo, że aż chrzęści pod nogami, i to jest okropne. Tak więc pewnego dnia Brenda po raz kolejny wymiatała martwe owady z warsztatu, ale jej uwagę przykuł połysk kropel farby na karaluchach. Postanowiła przyjrzeć się bliżej.
I wtedy dotarło do artystki, że to piękne płótno! Karaluchy są duże i jest dużo miejsca do malowania. Ich skrzydła są twarde i gładkie, błyszczą, więc farba na karaluchach wygląda idealnie. Co najlepsze, nikt nie robi czegoś takiego, więc jest szansa na zdobycie sławy. Poza tym, będąc miejscową, nie boi się tych owadów.
Jak mówi Brenda: „Nie bój się odkrywać swoich talentów i stawiać sobie wyzwania, by robić to, co wydaje ci się niemożliwe.” Niektórzy uważają, że to głupie, ale sporo osób już doceniło jej pracę!
Ale, jak zwykle, znaleźli się tacy, którzy zaczęli współczuć karaluchom. „Potrafisz udowodnić, że nie zabijasz tych biednych stworzeń dla własnej rozrywki? Wolność dla karaluchów!”
Główne zdjęcie: lemurov.net