Czy ktoś z was kiedyś powiesił zasłonki, a potem okazało się, że są za krótkie? Każdemu może się zdarzyć. Albo tkanina się skurczyła, albo nie jest prawidłowo uszyta.
Widok na pokój nie jest odpowiedni.
Tak też stało się u mnie. Kupiłam nowy tiul w tym roku. Zeszyłam, ale okazały się za krótkie, 5-6 cm nie dostawały do podłogi. Nie wiem, jak to mierzyłam, że tak się pomyliłam.
Z daleko w sumie nic nie widać, ale jednak trochę mi przeszkadzało.
Tak było z pół roku.
Jednak w końcu znalazłam proste rozwiązanie mojego problemu, Można sobie z tym poradzić bez igły z nitką.
Aby przedłużyć firanki, użyjemy zwykłych opasek zaciskowych. Ja wzięłam te najkrótsze 20 cm.
Jak to zrobić
Sposób №1
Zdjęłam firanki z okna
Zmierzyłam na ile trzeba zagiąć zacisk, aby przedłużyć tiul o 5 cm. Długość zaznaczyłam markerem, aby wyszły mi jednakowe kółka.
Zacisk przeciągnęłam przez pasek na końcu firanki i zacisnęłam go. Musisz spróbować zamontować je w tej samej odległości od siebie.
Kiedy wszystko było na miejscu, odcięłam nożyczkami dodatkowy plastik.
No i mamy gotowe pierścienie, z którymi można nawet prać firankę. Nie odczepią się. Wypukłe części zacisku przekręć do wewnątrz, tak aby nie były widoczne od przodu.
Teraz długość tiulu jest taka, jaka powinna być. Tak to wygląda z góry. Nic strasznego się nie stało. I nikt nawet nie zauważy. Zazwyczaj patrzy się tylko na swojej wysokości.
Tutaj zaciski są zamocowane na karniszu.
Sposób №2
Jeśli trzeba przedłużyć zasłonę na okrągłych karniszach, to można zrobić to tak.
Nie potrzebujesz też igły z nitką.
Każda wstążka będzie odpowiednia, ale najlepiej sprawdzi się szeroka.
Potnij ją na kawałki. Długość jest wybierana indywidualnie.
Za pomocą pęsety wsuń taśmę w pasek i zawiąż ją na 2 węzły.
Wychodzi pętelka. Jeśli chcecie, to można zostawić dłuższy kawałek wstążki i zawiązać na końcu kokardkę lub po prostu uciąć zaraz przy węzełku.
Ja ukryłam końcówki wstążki za zasłonką.
Wygląda przepięknie! Od razu lepiej to wygląda. Przedłużające tasiemki można uszyć z tego samego materiału, co zasłony.
To są najprostsze opcje, z których mogą korzystać nawet ci, którzy w ogóle nie potrafią szyć.
Główne zdjęcie: google.com