Wielu z was na pewno słyszało o królu szczurów. O takich potworach wspomina się nawet w bajkach, na przykład w „Dziadku do orzechów”. W rzeczywistości nie ma w tym nic nadprzyrodzonego - po prostu, gdy szczury są jeszcze małe, plączą się ogonami w ciasnym gnieździe. Jeśli dorosłe szczury nie mogą im pomóc się rozplątać, zaczynają nosić jedzenie tym nieszczęsnym zwierzętom - stąd wrażenie, że poddani oddają królowi hołd.
Jak się okazało, zdarza się to również wśród wiewiórek! Dyrektor Nebraska Humane Society, Laura Strastni, do której zwrócił się mężczyzna Craig Luttman, który znalazł króla wiewiórek na starej sośnie, powiedziała, że w ciągu roku otrzymali kilka telefonów w tej sprawie.
Mężczyzna szedł do domu, kiedy na sośnie, niezbyt wysoko nad ziemią, ujrzał dziwną, poruszającą się gwiazdę. Przyglądając się uważnie, zdał sobie sprawę, że te 6 wiewiórek miały splątane ogony i nie mogły nawet się ruszyć, ponieważ ciągnęły w różnych kierunkach, jak łabędź, krab i szczupak. Poza tym utknęli między dwiema gałęziami.
W takiej sytuacji wiewiórki mogą łatwo stać się ofiarą dla psów lub kotów. Ich ogony skleiły przez sosnową żywicę i śmiecie, które znajdowały się w gnieździe.
Mężczyzna zadzwonił do Stowarzyszenie Obrońców Zwierząt. Jego personel zabrał wiewiórki i odwiózł do kliniki weterynaryjnej. Tam zwierzętom wstrzyknięto środek nasenny, rozplątano ogony i oczyszczono z żywicy.
Teraz wiewiórki przechodzą rehabilitację i za kilka dni wrócą do swojego gniazda.
Główne zdjęcie: lime.energy