W Brazylii dziecko urodziło się dzięki troskliwym pasażerom i kierowcy.

Brazylijka urodziła w autobusie w zachodniej części Rio de Janeiro. Pomogli jej w tym pasażerowie.

„Wsiadłem do autobusu o 18:20, a kobieta już stała w środku, trzymając się poprzeczki i mówiąc, że nie chce usiąść i bardzo ją boli. Powiedziała, że ​​wody odeszły” – skomentował Jordi Monteiro, jeden z pasażerów. Kiedy autobus znajdował się zaledwie kilka minut od szpitala Rocha Faria, kobieta poprosiła kierowcę, aby jechał szybciej. Kierowca przyspieszył, ale poród rozpoczął się wcześniej.

Po przyjeździe część pasażerów wyskoczyła z autobusu prosząc o pomoc, ale nie było czasu. „Pasażerka pomogła jej przy porodzie – zdjęła spodnie, a dziecko wyszło bardzo szybko” – wyjaśnił Monteiro. Później w mediach społecznościowych opublikowano film pokazujący, jak pracownik Mobilnego Pogotowia Ratunkowego wynosi noworodka z autobusu na rękach. Za nimi wychodzi ich matka, a pasażerowie gratulują jej i biją brawo, filmując to, co dzieje się telefonami komórkowymi.

"To było bardzo ekscytujące. Było bardzo miło, wszyscy pomogli. Trochę się spóźniliśmy, ale nie bez powodu” – mówią naoczni świadkowie. Kobieta prosiła o przebaczenie tych, którzy z jej winy nie dotarli na czas do celu.

Na szczęście mimo trudnych warunków porodu chłopiec urodził się zdrowy. Miejski oddział zdrowia powiedział, że zarówno matka, jak i syn mają się dobrze i wracają do zdrowia w szpitalu. Nawiasem mówiąc, kobietom w ostatniej kadencji nie zaleca się podróżowania komunikacją miejską, ale niektórym udaje się nawet latać - i rodzić w samolotach, nawet nie wiedząc o ciąży.

Główne zdjęcie: google.com